3 strategie zwiększania dochodów

Etyczny biznes musi być dochodowy, bo świat go potrzebuje. Biznes musi być dochodowy, żeby mógł być etyczny. Zapewnienie godziwych warunków życia wszystkim w niego zaangażowanym (począwszy od właściciela, po pracowników fabryki wykonującej materiały) to fundament odpowiedzialności społecznej biznesu.

Większość przedsiębiorców, z którymi pracuję ustala swoje ceny na czuja. Co zawsze oznacza, że te ceny są za niskie. I to jeszcze przed tym, gdy inflacja i ceny energii wyskoczyły w kosmos. Więc jeśli czujesz, że może podniesienie cen to dobry pomysł… to zapewne masz rację.

Tak więc, do brzegu. Są 3 główne strategie zwiększania dochodów w małej firmie:

  1. Więcej klientów
  2. Wyższe ceny
  3. Większe zamówienia na jednego klienta

Nie wykluczają się, ale każda z tych strategii wymaga innych działań, więc omówmy je po kolei.

Więcej klientów

To jest strategia wymagająca rozwinięcia marketingu. Chcemy:

  1. docierać do większej ilości ludzi
  2. zwiększyć konwersję (czyli ilość kupujących wśród tych, do których dotarliśmy)

Aby zrealizować punkt 1, możemy użyć reklam, ruchu organicznego w mediach społecznościowych, marketingu treści, możemy też posłużyć się narzędziami PRowymi. Albo dowolnym miksem powyższych. Warto też pomyśleć nad tym, jak się wyróżnić z naszą ofertą, aby ludzie, do których trafiamy, mieli szansę nas zapamiętać.

Konwersja, czyli drugi element wymaga zaplanowania lejka sprzedażowego, o którym nie omieszkam niebawem więcej napisać. W skrócie chodzi o system, który sprawi, że osoby, które trafiają na Twój post na fejsie, mają szansę poznać Cię czy Twoją markę, poznać Twoją ofertę i w końcu kupić. Czasem się zdarza, że ktoś trafi na zdjęcie i bam! Zamówione! Tylko zazwyczaj wymaga to trochę więcej czasu.

Jakie ta strategia ma ograniczenia?

Jeśli brakuje Ci czasu na realizację zamówień, to z pewnością nie jest właściwa strategia. Najpierw skup się na dwóch pozostałych i zatrudnij dodatkowe ręce lub outsoursuj część pracy.

Wyższe ceny

Tu też mam dwa podpunkty:

  1. pozycjonowanie oferty, czyli branding
  2. strategia oferty

Aby sprzedawać to samo tylko drożej, warto postawić na wypozycjonowanie swoich usług/produktów wyżej. Potrzebujemy spójnego i profesjonalnego wizerunku firmy, estetycznych zdjęć, języka korzyści i zdecydowanie trafiania w potrzeby klientów. Znowu strategia marketingowa się kłania!

Warto jednak najpierw przebudować swoją ofertę. Opisać ją od nowa językiem korzyści klienta. Warto zadbać o posiadanie oferty z różnych półek cenowych – oferta zapoznawcza w niskich cenach, oferta flagowa oraz premium. Znasz swoją branżę najlepiej i możesz z pewnością wskazać, jak te 3 półki cenowe kształtują się w Twojej niszy. Zwróć jednak uwagę, czy nie analizujesz wyłącznie cen hobbystów, którzy postanowili dorobić sobie na swojej pasji – ich ceny zwykle rozmijają się z rzeczywistością.

Jakie ta strategia ma ograniczenia?

Zwykle te ograniczenia siedzą w głowie przedsiębiorcy. Jeśli uważasz, że “nikt nie zapłaci więcej” zacznij od zrobienia małego badania wśród klientów – pytaj ich, jak skorzystali na zakupie u Ciebie. Zrób też burzę mózgów i wypisz każdą, nawet najdziwniejszą korzyść, jaka przyjdzie Ci do głowy. Taka lista pomoże Ci opisać ofertę skuteczniej i może dać kopa do podniesienia cen. 

Większa wartość klienta w czasie

Czyli większe zamówienia. A to najprościej uzyskać robiąc pakiety! Lub zestawy, jeśli sprzedajesz produkty. Albo promocje łączone. Generalnie pakiety są super, mają tyle zalet, że chyba napiszę o nich zaraz oddzielny wpis. Warto takie pakiety ująć w 3 półkach cenowych – oferta zapoznawcza, flagowa i premium. Bo jedna osoba woli najpierw sprawdzić, a druga woli mieć sytuację “klamka zapadła – zapłaciłam!”. 

Tytułem wstępu

Kończę wstępem, bo tak naprawdę ten wpis jest wstępem i wymaga rozwinięcia większości poruszanych tu wątków. Jeśli coś szczególnie Cię zainteresowało, to napisz do mnie.